Od Falixy- CD opowiadania Midway
No, to w końcu sprawa rozwiązana.- Powiedziałam.- Zaraz, coś ty przeczytała! Jestem twoją kuzynką, ale całkiem bliską! Moja babcia była twoją babcią cioteczną! Ale frajda! Mam pomysł! Wiesz co to aparat?
- Takie przyjęcie*?
- Nie! Takie coś co robi zdjęcia!
- Aaa! Czyli kamera!
- Coś w tym stylu. Idziemy do miasta! I porobimy sobie Sweetaśnie** focie!
- To foki można robić***?!
- Nie! Zdjęcia! I gdzie byś najbardziej chciała jechać? Zostało mi 5000zł. Starczy na jakąś sweetaśnią wycieczkę na tydzień.
- To chyba dużo... Nie wiem, tyle jest krajów! Później się zastanowię.- Odpowiedziała i poszliśmy. Porobiliśmy sobie parę sweetaśnych fotek. Poszliśmy do parku. Zmieniłam się w wilka(Musiałam wcześniej kupić łatwo zmywalną farbę bo niebieskie gwiazdki rzucają się w oczy) I poszliśmy na polowanie kaczek. Ja byłam przyzwyczajona że zwierzyna nie lata i złapałam 11 kaczek a Midway mająca wprawę złapała 23. Oczywiście to była zabawa i po niej je uwolniliśmy. Poszliśmy się umyć i jeszcze poszłyśmy do sweetaśniego sklepu muzycznego. Kupiłam Midway dekoracje muzyczne, jak nuty, płyty itd. Midway chciała wiedzieć co to za owalna skrzynka z cienkimi linkami.
- Gitara! Nie jestem mocna w graniu na gitarze ale pamiętam piosenkę Adele- Rolling in the deep****.- Powiedziałam i zagrałam bardzo sweetaśnie.
- Ach! Chce coś takiego! I chcę się nauczyć grać!- Kupiłam jej gitarę i podręcznik dla nowego gitarzysty. Poszłyśmy do biura podróży.
- Wybieraj kochana. Gdzie chcesz jechać?
<Midway, dokończ>
No, to w końcu sprawa rozwiązana.- Powiedziałam.- Zaraz, coś ty przeczytała! Jestem twoją kuzynką, ale całkiem bliską! Moja babcia była twoją babcią cioteczną! Ale frajda! Mam pomysł! Wiesz co to aparat?
- Takie przyjęcie*?
- Nie! Takie coś co robi zdjęcia!
- Aaa! Czyli kamera!
- Coś w tym stylu. Idziemy do miasta! I porobimy sobie Sweetaśnie** focie!
- To foki można robić***?!
- Nie! Zdjęcia! I gdzie byś najbardziej chciała jechać? Zostało mi 5000zł. Starczy na jakąś sweetaśnią wycieczkę na tydzień.
- To chyba dużo... Nie wiem, tyle jest krajów! Później się zastanowię.- Odpowiedziała i poszliśmy. Porobiliśmy sobie parę sweetaśnych fotek. Poszliśmy do parku. Zmieniłam się w wilka(Musiałam wcześniej kupić łatwo zmywalną farbę bo niebieskie gwiazdki rzucają się w oczy) I poszliśmy na polowanie kaczek. Ja byłam przyzwyczajona że zwierzyna nie lata i złapałam 11 kaczek a Midway mająca wprawę złapała 23. Oczywiście to była zabawa i po niej je uwolniliśmy. Poszliśmy się umyć i jeszcze poszłyśmy do sweetaśniego sklepu muzycznego. Kupiłam Midway dekoracje muzyczne, jak nuty, płyty itd. Midway chciała wiedzieć co to za owalna skrzynka z cienkimi linkami.
- Gitara! Nie jestem mocna w graniu na gitarze ale pamiętam piosenkę Adele- Rolling in the deep****.- Powiedziałam i zagrałam bardzo sweetaśnie.
- Ach! Chce coś takiego! I chcę się nauczyć grać!- Kupiłam jej gitarę i podręcznik dla nowego gitarzysty. Poszłyśmy do biura podróży.
- Wybieraj kochana. Gdzie chcesz jechać?
<Midway, dokończ>
*Kochana Midway pomyliła aparat z paradą.
** Jak zdążycie zauważyć, Falixy powie minimum 5 razy słowo Sweetaśnie(Bo je kocha)
***Znowu się pomyliła z foką xD
**** Moja najsweetaśniejsza piosenka
** Jak zdążycie zauważyć, Falixy powie minimum 5 razy słowo Sweetaśnie(Bo je kocha)
***Znowu się pomyliła z foką xD
**** Moja najsweetaśniejsza piosenka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz