Ten widok był tak piękny,że nie dało się tego opisać...
-Jest cudownie.-szepnęłam,zwracając się do Shinigami'ego.
On tylko się uśmiechnął.
-Tak myślałem,że ci się tu spodoba.
-Zastanawiam się czy masz moc na znajdywanie takich miejsc.-wskazałam ze śmiechem na widoki
-Nie ale ostatnio wędrowałem i po prostu znalazłem.
-Jednak i tak tutaj jest pięknie.-powiedziałam prawie z rozmarzeniem
Gdy tak siedzieliśmy,dosyć blisko siebie,czułam się bardzo zmęczona,ponieważ przez ostatnie noce mało spałam.Nie chciałam stąd iść (ze względu na piękne widoki),więc starałam się nie zasypiać.
Niestety,po kilkunastu minutach już oczy mi się zamykały i nie mogłam nic na to poradzić...
Zasypiając zdążyłam się jeszcze zorientować,że moja głowa delikatnie oparła się o Shinigami'ego.Przez sen czułam jakieś ruchy ale miałam tak piękny sen,że chyba się do czegoś przytuliłam...
Na chwilę sennie otworzyłam trochę oczy.Zobaczyłam jak ziemia się porusza i jakieś ruchy.Ktoś chyba mnie niósł,więc spojrzałam aby się dowiedzieć kto to.A to był Shinigami.
Zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć lub zrobić,moje oczy znowu się zamknęły i na nowo ogarnął mnie sen...
<Shinigami może dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz