niedziela, 21 października 2012

Od Midway - CD historii Falixy

Gdy Falixy przeczytała te słowa,przestraszyła się,ale ja tylko się zaśmiałam i odparłam:
-Heheheh...Ale są ci ludzie...Oni to potrafią rozbawić!
-Ale Midway...co jeśli to prawda?
-No coś ty,geniuszu.
-Ale...Nawet imiona i zdjęcie się zgadzają!
-No coś ty.Przecież sama mówiłaś,że ludzie nie wierzą w magię ani takie magiczne wilki jak my.
-No faktycznie...
Potem i tak kontynuowałyśmy moją naukę,jednak Falixy nadal była poddenerwowana.W końcu nie wytrzymała i powiedziała:
-Idziemy do biblioteki watahy.Tam są informacje o wszystkim.
No to poszłyśmy.Tam była księga wszyyystkich rodów wilków,jakie jeszcze istnieją.Co znaczy że była ciężka.I magiczna(kolejne strony z nowymi rodami pojawiały się cały czas,a reszta rodów "aktualizowała się".Przewróciłyśmy książkę na stronę "Ród Valixx"(nazwa mojego rodu).Było tam duuuuużo wilków.Poszukałam siebie,byłam obok moich rodziców i siostry.U nich wszystkich przy rysunku stała czaszka.Szłam w dół i w górę,aż gdzieś tak przy 6797 ciotce ze strony babci,zobaczyłam...rysunek Falixy.
-No...To już jest coś.-powiedziałam z zakłopotaniem i lekkim przestrachem w głosie.
<Falixy,dokończ>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz