wtorek, 23 października 2012

Od Falixy


Poszłam pływać. Było przyjemnie. Okrążyłam jezioro w czasie 2 minut. Gdy chciałam już wyjść z jeziora coś mnie złapało za nogę. Zmieniłam się w człowieka, bo łatwiej rękami się odrywa łapy. Zobaczyłam że to był wilk, i to znajomy. Chyba z Watahy. Zaciągnął mnie pod wodę. Przywiązał mnie do czegoś. Odpłynął a ja straciłam przytomność...

<Niech ktoś dokończy>
 
Tu Falixy jako człowiek:
 http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSESJkd_Kcq0a6BR5OCmo9j_FMO8khtkywrjS61CcyzSSwG_kofuJAh3W5E

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz