Leżałam sobie spokojnie w lesie i bawiłam się cieniem później jednak
przestałam nie wiem dlaczego usłyszałam szelest zobaczyłam wilka a
konkretnie wilczycę.Coś mnie nakłoniło by spytać kim ona jest lecz druga
połowa mnie odmówiła jedna samo mi się wyrwało:
-Kim jesteś?
Ona odpowiedziała:
-Melody
-Ładne imię jestem Rasset
-Dziękuję,miło mi Cię poznać
-Mi Ciebie też
Przez chwilę trwała niezręczna cisza po chwili zapytała mnie:
-Często tu przebywasz?Wydawało mi się że Cię już widziałam
-Tak.I pewnie to byłam ja,przychodzę tu bo to miejsce przypomina mi o
mojej rodzinie,wychowałam się w lesie,a teraz szukam schronienia więc
tutaj tak jakby mieszkam.
-Chciałabyś dołączyć do mojej watahy?
-Z największą przyjemnością-odpowiedziałam
Dobrze się z nią dogadywałam i po kilku minutach doszliśmy do watahy...
<Melody dokończysz?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz