wtorek, 30 października 2012

Od Neli

Od dwóch tygodni jestem w watasze Złotych Łez. Codziennie widzę i słyszę wilki, a mimo to czuję się dalej tak jakby na świecie było tylko jedno stworzenie - ja. Nie mam do kogo otworzyć pyska, nie mam przyjaciółki ani partnera, nie mam nawet znajomego. Tylko Melody czasem do mnie podchodzi i pyta jak się czuję i co dzisiaj upolowałam. Ale to nic wielkiego bo codziennie zadaje takie same pytania każdemu z watahy. Nie wiem co mam robić. Chciałabym być alfą ale to raczej niemożliwe. Byłoby też fajnie jakbym została betą. Ale co tam. Łaziłam bez celu po lesie i zobaczyłam siedzącą na kamieniu szarą wilczycę. Podeszłam do niej.
- Cześć. Jestem Neli.
- Village. Miło mi…


<<Village dokończ>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz