-Dobrze.-Powiedziała Melody.
Mierzyłem wzrokiem Lucy.
Wstałem.
-Idziesz?-Zapytałem Lucy.
-Tak jasne.-Powiedziała Lucy po czym ruszyła za mną.
Gdy szliśmy czułem jakby Lucy się tak na mnie dziwnie patrzyła. Nie odwracałem się.
-Oto Twoja jaskinia.-Powiedziałem.
-Dzięki.-Podziękowała uprzejmie Lucy po czym weszła do jaskini.
Ja poszedłem do swojej. Usiadłem w kącie i zwiesiłem głowę. W mojej jaskini było ciemno i cicho jak makiem zasiał. Siedziałem tak i rozmyślałem.
<Lucy dokończ>
Mierzyłem wzrokiem Lucy.
Wstałem.
-Idziesz?-Zapytałem Lucy.
-Tak jasne.-Powiedziała Lucy po czym ruszyła za mną.
Gdy szliśmy czułem jakby Lucy się tak na mnie dziwnie patrzyła. Nie odwracałem się.
-Oto Twoja jaskinia.-Powiedziałem.
-Dzięki.-Podziękowała uprzejmie Lucy po czym weszła do jaskini.
Ja poszedłem do swojej. Usiadłem w kącie i zwiesiłem głowę. W mojej jaskini było ciemno i cicho jak makiem zasiał. Siedziałem tak i rozmyślałem.
<Lucy dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz