Trzeba się oswajać z myślą,że działasz już tylko na własną łapę.Wędrowałam tak już dłuższy czas i zastanawiałam się,co z sobą zrobię...
Nagle usłyszałam szum spadającej wody.Wodospad!Jakie piękne tereny!
Dalej były przytulne jaskinie,w sam raz dla wilków.
To znak,abym założyła watahę.W tym miejscu.
Tak i też postąpiłam.Zaznaczyłam tereny i jaskinie.Po dłuższym czasie usiadłam w cieniu największej jaskini.Ta będzie do dyspozycji alf.
Nie pozostało mi nic innego,niż czekać na nowych członków...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz