Pokazałem kły. Nie chciałem by kolejna samica doprowadziła mnie do szału.
- Co robisz na terenach watahy?!
- Watahy?
- Tak! Watahy Złotych Łez!!!
- Jak na taką ślicznotkę potrafisz się wkurzyć. -rzekłem siadając.
Samica zaczerwieniła się lekko po czym usmiechnęła
- Jestem Melody
- Shinigami, inaczej Bóg Śmierci ale raczej nic ci nie zrobie- uśmiechnąłem się
<Melody dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz