Latałem nad watahą z nudów.Moja siostra gdzieś zniknęła a rodzice kazali
mi jej szukać.No po prostu genialnie...latając zauważyłem wilczycę
która walczyła z jakimiś wilkami.Zleciałem na dół.
-Zostawcie ją-powiedziałem do nich
-Dzięki ale nie trzeba było-powiedziała wilczyca
Schowałem skrzydła.Wilczyca wyglądała na zdziwioną
-Jestem Danger a ty?
-Falixy-odpowiedziała
-Chcesz się przejść?
-Okey a gdzie?
-A gdzie masz ochotę?
-Nie wiem może nad wodospad?
-W takim razie chodź
Poszliśmy nad wodospad.Świetnie się bawiliśmy.Falixy była bardzo miła.Nagle ktoś przyszedł
-Midway!
-Falixy hej co robisz?
-Spędzam czas z Danger'em
-Kto to?-zapytałem cicho Falixy
-To moja kuzynka Midway
-Miło mi-powiedziała Midway
-Mi też
W sumie to nie były jakoś do siebie podobne.Ale były fajne.I wtedy...
<Falixy lub Midway dokończcie>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz