sobota, 15 grudnia 2012

Od Green

Szczerze mówiąc na początku chciałam dołączyć do watahy, bo samej się włuczyć po lasach było nudno. Jednak teraz zaczyna mi się podobać. Dziś rano siaedziałam nad brzegiem jeziora i patrzyłam w swoje odbicie. Nagle zobaczyłam zamiast siebie moją siostrę. Mówiła to co krótko przed tym jak ją zabiłam ''Nie Green, to nie tak, Green proszę!''
Uderzyłam taflą w wodę i spóściłam głowę zamknęłam oczy, z których płynęły łzy.
- Coś nie tak?- usłyszałam głos za sobę.
Przestraszyłam się i zrobiłam się nie widzialna. Gdy zobaczyłam za sobą Beathan zrobiłam się widzialna.
- Wszystko w porządku.- powiedziałam ukrywając łzy.
- Czuję, że coś nas łączy..- powiedziała.- Skąd masz tą obrożę i kolczyki na uchu.- zapytała chcąc zmienić temat.
- To pamiątka po ludziach...
- Rozumiem.
- Nie tego nikt nie rozumie!
Po czym zniknęłam we mglę jak to zwykłam robić w niezręcznych sytuacjach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz