[Pamiętacie jak ostatnio opowiadałam o tym,że Mija i Layla zniknęły?
Otóż wszystko dobrze się skończyło.]
Po dramatycznym przejściu jakim stanowiło zniknięcie Layli oraz Miji,wszystko wróciło do normy.
-Ach Kross....jak nasze maluchy szybko rosną-powiedziałam z dumą
-Tak masz racje Saphira.-powiedział Kross
-A niedawno były takimi malutkimi szczeniaczkami.
-Kochanie,zrobiłem się głodny.Może pójdę na polowanie?-zapytał Kross
-W sumie ja też zgłodniałam.
-Mamom tato,jesteśmy głodni!-powiedziały nasze maluchy
-Dobrze,tata zaraz wam coś upoluje.Zgoda?
-Zgoda-powiedziały Layla i Mija
Kiedy Kross wrócił z polowania całą rodziną zjedliśmy ze smakiem jelenia.
-Kross
-Tak kochanie?
-Popilnuj szczeniąt ja idę się przejść.
-Dobrze to idź.-powiedział Kross.A ja postanowiłam odwiedzić Vivaldi.
-Jak się masz zawołałam ją.
-A to ty Saphira,miło cię widzieć-powiedziała z uśmiechem
<<<<<Vivaldi,czekam na cię dalszy>>>>
Otóż wszystko dobrze się skończyło.]
Po dramatycznym przejściu jakim stanowiło zniknięcie Layli oraz Miji,wszystko wróciło do normy.
-Ach Kross....jak nasze maluchy szybko rosną-powiedziałam z dumą
-Tak masz racje Saphira.-powiedział Kross
-A niedawno były takimi malutkimi szczeniaczkami.
-Kochanie,zrobiłem się głodny.Może pójdę na polowanie?-zapytał Kross
-W sumie ja też zgłodniałam.
-Mamom tato,jesteśmy głodni!-powiedziały nasze maluchy
-Dobrze,tata zaraz wam coś upoluje.Zgoda?
-Zgoda-powiedziały Layla i Mija
Kiedy Kross wrócił z polowania całą rodziną zjedliśmy ze smakiem jelenia.
-Kross
-Tak kochanie?
-Popilnuj szczeniąt ja idę się przejść.
-Dobrze to idź.-powiedział Kross.A ja postanowiłam odwiedzić Vivaldi.
-Jak się masz zawołałam ją.
-A to ty Saphira,miło cię widzieć-powiedziała z uśmiechem
<<<<<Vivaldi,czekam na cię dalszy>>>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz