Podbiegłam
do mamy i.....zaczęłam ją budzić.Po chwili moja matka się
obudziła-Mamusiu ten wilk...zabił mojego tatusia-.Po chwili obudziło się
moje rodzeństwo i reszta naszych poddanych.-Aljen coś się
stało?-zapytał przyjaciel mojej mamy-Tak.....Serej nieżyje-powiedziała
moja matka,po tych słowach przyjaciel mojej matki i reszta szłonków
naszej watachy zamarli w bezróchu jak kamień.Moja matka wstała i wzięła
mnie na grzbiet oraz moje rodzeństwo-Idziemy ale już!-powiedziała ze
złością do reszty wilków-Erajen przekroczył ganicę,jak tylko go dorwę to
go zabiję iii..będzie cierpiał tak jak mój ojciec-powiedziałam po cichu
i przez zęby.Wędrowaliśmy tak przez 2 dni asz spotkaliśmy pewnego
wilka-Ksalej potrzebujemy twojej pomocy-powiedziała moja
matka.-Dobrze...chodźćcie za mną-powiedział Ksalej.Poszliśmy za nim a on
zaprowadził nas do dużej jaskini,mieszkaliśmy tam 1 rok wtedy ja miałam
1,5 Roku a moje rodzeństwo 13 miesięcy.Ale sielanka została zakłócona
przez Erajea który zaatakował nas w nocy moja matka
powiedziała-Saphira,daję ci moją moc ale możesz jej użyć tylko raz.Weź
ze sobą Meride i Kareleja
i uwarzaj na nich.Dobrze? -Dobrze mamo-powiedziałam-Ale co będzie z tobą?-zapytałam mamę -Sphira nic mi niebędzie a teraz uciekaj i to już!-I w tym momencie Erajel żócił się na moją matke a ona zaczęła z nim walczyć.-sphira co się dzieje?-zapytało moje rodzeństwo -Nic się niedzieje a teraz wskakujcie mi na grzbiet-Powiedziałam,a gdy weszli mi na grzbiet zaczęłam biec biegłam i biegłam aż zapadła noc.Wiedziałam,żę muszę biec dalj ale byłam padnięta więc schowałm się z moim rodzeństwem w pniu drzewa.Niestety Erajel zaatakował nas i zabił moje rodzeństwo poczym chciał zrobić to samo ze mną ale ja się niedałam,uratowała mnie moc ofiarowana przez matke,aktywowałam ją zaklenciem-Mocy śmierci przybywaj!-usłyszałam wybuch a wkoło było pełna mgły.Gdy mgła się przeżadziła zobaczyłam umierającego Erajela i powiedziałam do niego -Ha ha ha,masz na co zasłóżyłeś śmieciu.To za moją rodzine i watache!-gdy to powiedziałam wbiłam kły w jego szyje,wtedy Erajel wyzionął ducha a ja odbiegłam z miejsca zdarzenia i tak zaczęła się moja tułaczka. CD nastąpi |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz