- Idziesz?- warknąłem odwracając się w jej stronę
- Nie wiem...
- O co ci chodzi?
- Boje się...
- Czego?
- Nie znamy się, a boje się że...
- Co?
- Ten teges
Od razu zajarzyłem o co jej chodzi...
- Czy ci się wydaje że ja mam coś nie tak z głową?!
- Nie, ale tyle już przeszłam...
- To idziesz....- zacząłem się niecierpliwić.
(Shayli?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz