Czułem się niesfornie w obecności Tajgi.Ale przynajmniej mogłem odpowiadać na pytania.
-Tak.Całkiem nieźle.-odpowiedziałem. -Widziałam.-uśmiechnęła się.Mógłbym się tak na nią patrzyć gdyby nie to że przyszła Trine. -Soul,rusz się!-powiedziała Trine. -Po co?Później.Nie teraz. -Jak chcesz.-odpowiedziała.Tak szczerze to nawet nie wiedziałem o co jej chodzi.Ale na razie mało mnie to obchodziło. -Tajga,może poszłabyś ze mną na spacer?
Tajga,dokończysz?<
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz