Eee...czułem
że się rumienię.I to mocno.Ona..Tajga..zaprosiła MNIE nad wodospad o
21?Ja się chyba rozpłynę.Tajga powiedziała to i poszła przed siebie.Gdy
już jej nie było musiałem wyładować swoje emocję.
-Tak!Nareszcie!-krzyczałem na cały głos.Ale potem postanowiłem się zamknąć.Wziąłem ze sobą kilka kwiatków.Znaczy tyle ile znalazłem.Gdy przyszłem nad wodospad o 21 zauważyłem Tajgę.
-Tajga,to dla ciebie...-powiedziałem i wręczyłem jej bukiet kwiatów...
-Tak!Nareszcie!-krzyczałem na cały głos.Ale potem postanowiłem się zamknąć.Wziąłem ze sobą kilka kwiatków.Znaczy tyle ile znalazłem.Gdy przyszłem nad wodospad o 21 zauważyłem Tajgę.
-Tajga,to dla ciebie...-powiedziałem i wręczyłem jej bukiet kwiatów...
Tajga,dokończysz?<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz