niedziela, 25 listopada 2012

Od Alice - CD historii Yamisa

Yamis zaprowadził mnie do pary alfa. Samica alfa okazała się super! Zaprosiła mnie do siebie, przydzieliła mi jaskinię i była miła. Rozmawiało mi się z nią jakbym znała ją od zawsze. Muszę przyznać, że Yamis był bardzo atrakcyjnym basiorem. Na 100% byłam w nim zakochana, a może go kochałam? Co do miłości nie jestem pewna. Noc była chłodna, ale właśnie to lubię. Siedzieć i oglądać nocne niebo. Ja inne wadery wolą dzień, słoneczko i kwiaty to ja wolę noc, księżyc i... cóż gwiazdy. Zagościłam się w mojej jaskini i powędrowałam w las. Wiedziałam, że nie spędzę ani jednej nocy w tej jaskini. No chyba, że z jakimś basiorem^^. Chodziłam sobie po tym lesie, a w około ani jednego potwora.
- Ktoś musiał tędy przechodzić. - mruknęłam sama do siebie.
Poszłam dalej, aż dotarłam do polany. Zauważyłam siedzącego tam Yamisa. Nie wiedziałam, czy ma ochotę ze mną siedzieć i gadać. On wydawał mi się taki... inny, ale w pozytywnym sensie. Miałam już odchodzić, ale nastąpiłam na jakąś gałązkę, która się złamała.
- *holera. - mruknęłam do siebie.
- Alice! - powiedział głośniej Yamis. - Co ty tu robisz?
- Chodzę sobie. Jak ci już mówiłam lubię noc i wszystko co z nią związane. Mam nawet taki żywioł.
- Aha...
- Dobra to ja lecę, pewnie i tak nie chcesz ze mną gadać. Zresztą jak każdy. - powiedziałam i już odbiegałam, ale zatrzymał mnie głos Yamisa.

< Yamis, dokończ >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz