niedziela, 18 listopada 2012

od Leonarda

Patrzyłem na to wszystko z przerażeniem. Nie mogłem w to uwierzyć. Czy ja to wszystko widzę na prawdę? Wpatrywała mi się Tajga z łzami w oczach. Wstałem i podszedłem do mojej mamy.
- Prosze cię kochanie, idź. Nie patrz na to...
Spojrzałem w dół. Widok był okropny.
- Mamo... Tata już nie wróci?
- Nie... Nie wróci- mam zapłakała
Wiedziałem że tak tego NIE ZOSTAWIĘ!
Ruszyłem do biegu... Przeskoczyłem przez ciało taty biegnąc w dół do Lasu zagłady.
- Leo! Stój!- krzyknęła moja mama


<<Mamo dokończysz?>>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz