Nie mam zdania o nowej członkini...Już rodzice wiedzą o niej,zaprosili ją i dali jaskinię.
Po kilku minutach wyszedłem na polanę.Noc była bezchmurna ale lekko chłodna.Usiadłem i westchnąłem.Wole być sam.Na razie nie szukam sobie partnerki.Lubie mrok...
Nagle usłyszałem trzask łamanej gałązki...
To była Alice...
<Alice,dokończ>
Przepraszam,że takie krótkie ale nie miałam pomysłu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz