- Wskakujesz?
-Żarty sobie stroisz?Kocham pływać!
Wskoczyłam do wody.Była taka przyjemnie letnia...Nagle postanowiłam zanurkować.
Lubiłam oglądać dna,tyle widoków!A że nie muszę zaczerpywać powietrza mogę siedzieć pod wodą ile chcę^^.
Po jakimś czasie wynurzyłam się i spostrzegłam,że nie ma Picalla ale zobaczyłam jakąś karteczkę.A było napisane:
"Ofii,przepraszam,że zniknąłem ale musiałem coś załatwić.Postaram się wrócić w miarę szybko.Picallo"
Nie szkodzi.Widocznie to musiała być bardzo ważna sprawa...No trudno,wyjdę z wody i poczekam aż futerko mi wyschnie.
Siedziałam tak i obserwowałam naturę.Patrzyłam na ptaki,o nawet sarna się pojawiła...
Jakoś straciłam czas ale nie zważałam na to.Nawet moje futerko mi już dawno wyschło ale i na to nie patrzyłam.Jak pięknie było obserwować w ciszy faunę i florę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz