sobota, 10 listopada 2012

Od Macka - CD


Jak mówiłem : ,, Spadałem i spadałem " . Trochę byłem zmartwiony końcem tunelu..Przecież nie przeżyję upadku z takiej wysokości ! O nie ! Zobaczyłem światełko ! To koniec. Nie przeżyję tego. Kiedy miałem zamiar już żegnać się z życiem spadłem na mięciutki puszek.Wstałem, wytrzepałem się z niego i uznałem, że to co mnie spotkało jest takie...Trochę...Dziwne. Co w tej norze robi to miejsce !? Kto mi to wytłumaczy ?! A pro po tego miejsca to nie był dwór. To było pomieszczenie. Pełno tu było jedzenia i wilczego wina najlepszej jakości. Nie jadłem nic. A co jeśli to pułapka ? Jeśli zaraz wyskoczy jakiś potwór i mnie zje ?
- Zaraz zaraz - pomyślałem - Tu są zasłony !
Sprawdziłem każdą z nich. Co prawda w jednej były drzwi, ale potrzebny był klucz. Rozejrzałem się dookoła. Na wielkiej szafce coś błysnęło. To musiał być ten klucz ! Użyłem telekinezy i po chwili klucz trzymałem już w łapie. Podbiegłem do drzwi i otworzyłem je. Szczerze to miałem nadzieję, że znajdę się znów w lesie, lecz ujrzałem coś nie prawdopodobnego ! To było piękne. Nigdy bym sobie tego nie wyobraził.

CD nastąpi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz