Jak
mówiłem : ,, Spadałem i spadałem " . Trochę byłem zmartwiony końcem
tunelu..Przecież nie przeżyję upadku z takiej wysokości ! O nie !
Zobaczyłem światełko ! To koniec. Nie przeżyję tego. Kiedy miałem zamiar
już żegnać się z życiem spadłem na mięciutki puszek.Wstałem,
wytrzepałem się z niego i uznałem, że to co mnie spotkało jest
takie...Trochę...Dziwne. Co w tej norze robi to miejsce !? Kto mi to
wytłumaczy ?! A pro po tego miejsca to nie był dwór. To było
pomieszczenie. Pełno tu było jedzenia i wilczego wina najlepszej
jakości. Nie jadłem nic. A co jeśli to pułapka ? Jeśli zaraz wyskoczy
jakiś potwór i mnie zje ?
- Zaraz zaraz - pomyślałem - Tu są zasłony !
Sprawdziłem każdą z nich. Co prawda w jednej były drzwi, ale potrzebny był klucz. Rozejrzałem się dookoła. Na wielkiej szafce coś błysnęło. To musiał być ten klucz ! Użyłem telekinezy i po chwili klucz trzymałem już w łapie. Podbiegłem do drzwi i otworzyłem je. Szczerze to miałem nadzieję, że znajdę się znów w lesie, lecz ujrzałem coś nie prawdopodobnego ! To było piękne. Nigdy bym sobie tego nie wyobraził.
CD nastąpi
- Zaraz zaraz - pomyślałem - Tu są zasłony !
Sprawdziłem każdą z nich. Co prawda w jednej były drzwi, ale potrzebny był klucz. Rozejrzałem się dookoła. Na wielkiej szafce coś błysnęło. To musiał być ten klucz ! Użyłem telekinezy i po chwili klucz trzymałem już w łapie. Podbiegłem do drzwi i otworzyłem je. Szczerze to miałem nadzieję, że znajdę się znów w lesie, lecz ujrzałem coś nie prawdopodobnego ! To było piękne. Nigdy bym sobie tego nie wyobraził.
CD nastąpi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz