- Czemu by nie.- odpowiedziałem
Hm... W sumie ładniusia ta Trine. Uśmiechnąłem się w jej stronę. Ta w podskokach podeszła do mnie. Ruszyliśmy prawie cały czas rozmawiając. Przed nosem mignął na jeleń.
Ruszyliśmy w pogoń. Zaatakowaliśmy go na wznak. Padł martwy.
Zjedliśmy go w spokoju.
<<Trine?>>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz