- O... Już wróciłeś. - zauważyłam jak tylko pojawił się Picallo
- Tak i mam coś dla ciebie. - wręczył mi...bukiecik.
- Dziękuję, ale za co?
- Za to, że jesteś. - odpowiedział i uśmiechnął się do mnie. - Tutaj jest pięknie, co nie?
-Tak,bardzo...Ta cisza potrafi się uspokoić.
-Naprawdę?-lekko się zdziwił
-Aha.Jak tutaj przychodzę to większość smutku mija...
-Przychodziłaś tu wcześniej?
-Tak...
Na chwilę zamknęłam oczy i wsłuchałam się w odgłosy fauny i flory.Delikatny szum...Te dźwięki bardzo mi się podobały.
<Picallo jak chcesz to dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz