
Szłam w kierunku stawu,bo chciało mi się pić.To się napiłam.I nagle poczułam,że coś ciągnie mnie z powrotem.Jakaś czarna macka...
Próbowałam się wyrywać.Ale to było mocniejsze.Wepchnęło mnie pod wodę.
Spojrzałam.To była jakaś wielka zmutowana ośmiornica!
Próbowałam się jej wyrwać.Używałam nawet mocy.Na próżno.Oplątała mnie resztą macek i zaczęła dusić.Pod wodą nie miałam szans.Zanim zemdlałam,zobaczyłam jeszcze,jak jakiś skrzydlaty wilk podpływa do ośmiornicy i zaczyna ją atakować...
<Dark,dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz