niedziela, 18 listopada 2012

Od Midway

Wychodziłam właśnie z jaskini Falixy.Wszyscy mieli żałobę po Shinigamim,ja w zasadzie też,ale połowa wilków nie pozwalała mi słuchać muzyki z tego powodu (oprócz Melody,ona to przynajmniej jest wyrozumiała)!!!A ja nie przeżyję bez rocka ;( Dlatego poszłam do niej na jakąś zabawę.I ta jakaś zabawa była fajna
Szłam w kierunku stawu,bo chciało mi się pić.To się napiłam.I nagle poczułam,że coś ciągnie mnie z powrotem.Jakaś czarna macka...
Próbowałam się wyrywać.Ale to było mocniejsze.Wepchnęło mnie pod wodę.
Spojrzałam.To była jakaś wielka zmutowana ośmiornica!
Próbowałam się jej wyrwać.Używałam nawet mocy.Na próżno.Oplątała mnie resztą macek i zaczęła dusić.Pod wodą nie miałam szans.Zanim zemdlałam,zobaczyłam jeszcze,jak jakiś skrzydlaty wilk podpływa do ośmiornicy i zaczyna ją atakować...

<Dark,dokończ>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz