Przechadzałam się po watasze.Wchodziłam w tereny lasu,gdy nagle poczułam
zapach dymu.Weszłam głębiej w las.Im byłam głębiej,tym zapach był
mocniejszy.W końcu zobaczyłam grupę tych stworów,którzy atakowali
wcześniej Shinigamiego(doszły mnie słuchy,że dzisiaj też podobny stwór
zaatakował Lei'ego!),tylko że jeszcze większe!Paliły swymi ogonami
las.Zmierzali w stronę watahy.Próbowałam je odegnać.Na próżno.Poparzyły
mnie i złamały dwie łapy.Osłabiona,doczołgałam się do watahy i
znalazłam Melody.
-Melody...Stwory...Ogniste...Las...Inwazja....
Zdążyłam powiedzieć tylko tyle,zanim zemdlałam.
<Melody,dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz