Byłam szczęśliwa.Byłam w ciąży.Zdumienie przemienilo się w
radość.Najpierw trochę sobię tego nie wyobrażałam.A potem rzuciłam się w
objęcia Lei'ego.Popłakałam się ze szczęścia.
-Gratulację.-powiedział Lei.
-Nie mogę
uwierzyć.
-Uwierz.-powiedział z uśmiechem.Nie
umiałam tego wyrazić słowami.
-Możę pójdziemy nad
jezioro?
-Jasne.
Patrzylismy się na zachodzące słońce.Zachodziło
powoli i spokojnie.Zawsze patrzyłam się a zachodzące słońce.Ale dziś
wydawało się one naprawdę pięknie.
>Lei,dokończysz?<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz