piątek, 2 listopada 2012

Od Neli - CD

Dobiegłam do jeziora i rzuciłam się od razu w wodę. Błękitny kryształ świecił jaśniej niż ogień. Widziałam wszystko dokładnie. Popłynęłam na dno jeziora - tam gdzie znalazłam kryształ. Przeczytałam jeszcze raz napis na skale. ATLANTYDA... I tylko tyle? Nie ma żadnych wskazówek? Innych napisów? Przyjrzałam się dokładnie skałom dookoła i zobaczyłam odbitą w kamieniu ludzką dłoń. - Jak to możliwe żeby człowiek przyłożył rękę do skały i pozostało po niej wgłębienie? Przecież to niemożliwe. - w głowie kotłowały mi się myśli. Obok dłoni był otwór kształtem i wielkością przypominający mój kryształ. - Po co to? - pytałam samą siebie. Nagle mnie olśniło. Bez namysłu włożyłam kryształ do otworu i przyłożyłam łapę do odbicia dłoni. Skała za mną nagle się odsunęła i ukazała wąskie ciemne przejście. Zawiesiłam kryształ na szyi i wpłynęłam w ciemność. Wtedy skała zasunęła się z powrotem i zamknęła mnie w tunelu. Byłam w pułapce…

CD nastąpi

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz