Wypłynęliśmy na powierzchnię. Zastanawiałam się tylko o co chodziło ? ,
Czemu ten koń tam był ? Co on miał wspólnego z tym kryształem ? Czy Odyn
to jego imię , czy imię jego właściciela ? Za dużo pytań.
- No dobra, możesz iść... Ja jeszcze trochę tu posiedzę - powiedziałam
- Nie chcesz iść ze mną na polowanie ? - odpowiedział zawiedziony Feuer - Może zostać z tobą ?
- Nie, nie musisz... Po prostu zastanawiam się co to był za koń
- Choć, wrócimy tu w nocy ;]
- A czemu ci zależy żebym z tobą szła ?
- Boo.... Ah.! Idziesz czy nie !?
- Idę, idę
i poszliśmy do lasu. Było super ! Cały dzień spędziłam z Feuer 'em
polując na niedźwiedzia. No co za zmiana ! Na początku mieliśmy problem z
upolowaniem jelenia, a teraz upolowaliśmy niedźwiedzia ! Mimo świetnej
zabawy nie zapomniałam o koniu wodnym.
- Nadal o tym myślisz ( konik wodny ) ? - powiedział Feuer
- Nie...No może trochę, ale już nie tak bardzo. Doszłam do wniosku, że
ważne jest to iż kamień wrócił do konia, który już pewnie tu nie powróci
:[
- Ale jest szczęśliwy, powiemy o tym komuś ?
- Nie ! Nigdy ! Obiecaj, że nie powiesz
- Obiecuję
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz