Ech... Nie ciekawie było nie mieć partnera. Poszłam do Midway.
- Chcesz iść na zakupy?- Spytała. - Może później. Ale najpierw chcę abyś mi pomogła.- Powiedziałam i poszliśmy nad jezioro. - Powtórka z rozrywki. Przywiążę się do głazu a ty pobiegniesz do watahy po jakiegoś silnego samca. Nie bój się. Umiem wytrzymać bez tlenu godzinę. Jeśli nie wypali po tym czasie wyciągnij mnie.- Powiedziałam kwadrans później. - Jesteś pewna?- Spytała Midway. Midway, dokończ |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz