-Melody,co tu robisz?
-Też chciałabym cię oto zapytać
-Coś kazało mi wyjść i jestem.
-Ja usłyszałam jak wychodzisz z jaskini.Aż maluchy to potwierdzają.Kopią non stop.
-He he mają siłę.
-A jakże.
Siedzieliśmy tak blisko siebie i oglądaliśmy widoki.Tak pięknie było nocą!Mi zapierało dech z wrażenia.Po dłuższym czasie poczuliśmy jednak zmęczenie i wróciliśmy do naszej jaskini.
*Następnego dnia rano*
Po głębokim śnie otworzyłam oczy.Czułam bliskość Shinigami'ego.Wiedziałam,że przytulaliśmy się do siebie.Ba,nawet nasze łapy były splecione.Po krótkim czasie,Shinigami się zbudził i na dzień dobry pocałunek.
-Dzień dobry kochanie.
Kolejną godzinę spędziliśmy przytuleni w siebie,rozmawialiśmy i obserwowaliśmy na ruchy mojego brzucha.A co myślicie?Szczeniaki kopały mocno,co było bardzo widoczne.
-Jeszcze trochę i w końcu się pokażą.Jak myślisz kochany,ile ich będzie?Ja zakładam,że chyba czwórka,a ty?
<Shinigami,dokończ>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz