Dzisiaj obudziłam się głodna więc wyszłam z jaskini i poszłam polować.
Upolowałam zająca.Był pyszny,zjadłam go od razu bo byłam aż tak
głodna.Później napiłam się wody i poszłam się przejść.Zrobiłam się
zmęczona i...usnęłam.Nagle podszedł do mnie wilk.Otworzyłam oczy i
zobaczyłam niebieskiego wilka.Usiadłam a on był chyba nieśmiały i
wystraszony.Ja w sumie też chociaż zawsze byłam odważna.Już kiedyś
spotkałam tego wilka lecz wolałabym o tym nie opowiadać bo wtedy za
dobrze nie wyszło w końcu zapytał mnie:
-To...jak miałaś na imię?-zapytał nieśmiało
-Rasset a ty?-odpowiedziałam tak samo nieśmiało ale z uśmiechem
Chyba nie wiedział czy ma odpowiedzieć lecz powiedział.
-Blue
-Ładne imię-powiedziałam bo chciałam zacząć go poznawać i zacząć rozmowę
-Dziękuję
Potem nastąpiła dziwna cisza.Obejrzałam się w około wtedy powiedziałam
-Jaki masz żywioł lub żywioły?
-Wodę i powietrze.A co?
-Nic chciałam się zapytać.Ja mam naturę i cień.
-Aha
-Znasz tu jakieś jeszcze wilki-zapytałam
-Znam tylko Melody no i teraz Ciebie a ty?
-Ja znam Melody,Ashfura,Ciebie i Krossa.Jeśli chcesz mogę Cię poznać z Ashfurem.
-Nie dzięki.Wystarczą mi 2 wilki-uśmiechnął się
Odwzajemniłam uśmiech w końcu już bez zatrzymywania rozmawialiśmy.Wtedy zaproponowałam:
-Może się przejdziemy?
-Dobra.Ale rano
Nie zauważyłam że faktycznie zaczęło się ściemniać...
<Blue CD?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz